niedziela

UNIWERSYTET TRZECIEGO WIEKU JAKO FORMA SPĘDZANIA CZASU WOLNEGO OSÓB STARSZYCH

       
Czas wolny jest ważną częścią życia każdego człowieka bez względu na jego wiek, wykształcenie, czy majętność. Może budzić różne skojarzania, ale zazwyczaj, jeśli nie zawsze przywołuje przyjemne myśli. Możemy go definiować w opozycji do czasu zajętego, jako ten etap dnia, w którym człowiek może dysponować czasem według własnego uznania, w pełnej swobodzie i bez skrępowania wybierać formy jego spędzania. Kazimierz Czajkowski przywołuje słowa socjologa Joffra Dumazedier, który twierdzi, że celem czasu wolnego jest poświęcenie się rozrywce lub wypoczynkowi, rozwojowi wiedzy i wykształcenia, braniu udziału w życiu społecznym lub doskonaleniu własnych zdolności twórczych. Autor podkreśla jednak, że wszystkie te czynności muszą wynikać z dobrowolności i bezinteresowności podmiotu, który je podejmuje. W tej, jak i w innych definicjach tego pojęcia akcentuje się, że czas wolny leży poza obowiązkami zawodowymi, rodzinnymi czy społecznymi jednostki[1]. Z tą tezą nie zgodził się Aleksander Kamiński, którego zdaniem nie zawsze mówiąc o czasie wolnym możemy powiedzieć, że jest on wolny w pełni i bezwarunkowo. Tym samym skategoryzował owy termin (ze względu na jego zakres i cel, któremu ma służyć) na: dyspozycyjny czas wolny, który jest czasem w pełni pozostającym do wyłącznej dyspozycji osoby dla jej samorozwoju i rekreacji; czas na wpół wolny, który to czas przeznaczony jest na czynności wynikające z poczucia obowiązki przy czym jest się świadomym płynących z nich korzyści a przy ich wykonywaniu pozostaje pewna swoboda w działaniu; wczasowanie, jako „ta część czasu wolnego, którą swobodnie i dobrowolnie dysponując, możemy wypełniać odpoczynkiem, zabawą oraz podejmowaną z własnej potrzeby, dla własnego rozwoju pracą umysłową (samokształceniem), aktywnością społeczną, artystyczną, sportową, techniczną i inną”[2]. Kamiński, jak i wielu innych pedagogów nawołuje również do wychowywani dzieci, młodzieży i dorosłych do wartościowego organizowania i spędzania czasu wolnego. Musi wówczas wyrabiać ono (owe wychowanie)nw osobie pewne określone umiejętności, nawyki i techniki niezbędne do późniejszego wykorzystania w czasie wolnym, rozbudzać potrzeby i zainteresowania oraz przygotowywać do określonego trybu życia. Odpowiedzialnymi za wychowanie mają być instytucje oświaty i wychowania oraz placówki wolnego czasu, a także organizacje społeczno - wychowawcze i środki masowego przekazu[3].


Przechodząc do właściwego tematu mojej pracy, czyli osób starszych chciałabym na wstępie przywołać pewne kontrowersje. Pierwszą z nich jest powszechne, ale i jak wykazują badania, stereotypowe przekonanie, że powszedni dzień osób, które już przeszły na emeryturę składa się wyłącznie z czasu wolnego[4]. Kamiński twierdzi, że co najwyżej możemy mówić o czasie półwolnym, ponieważ wykonywanym przez osoby starszym czynnością towarzyszy poczucie obowiązku lub powinności na rzecz najbliższych. I tak, niemal w każdej rodzinie możemy spotkać emerytowane ciocie lub babcie zajmujące się opieką nad wnukami czy też robótkami ręcznymi, bądź przetworami na zimę dla najbliższych. Te działania wypełniają niekiedy znaczną część całego dnia emeryta. Owszem osoby starsze mają więcej czasu wolnego niż osoby aktywne zawodowo, ale ich czas wolny nie jest bezproduktywny ponieważ ma realizować trzy równie ważne funkcje: odpoczynku, zabawy i pracy nad sobą[5]. Drugim błędnym założeniem jest myślenie o osobach starszych jako nieaktywnych i wymagających ciągłej pomocy, mniej użytecznych, a nawet jako o niepełnoprawnych obywatelach. Tymczasem badania pokazują, że osoby w starszym wieku są nadal zdolne podejmowania rożnych form aktywności (także całkowicie nowych dla nich) i większość z nich pragnie zachować dynamiczny model życia[6]. Co więcej, istnieją naukowe dowody potwierdzające, że człowiek posiada intelektualne możliwości w każdej fazie życia i nie istnieją bariery wieku w nabywaniu nowych umiejętności, sprawności, poglądów czy zachowań. Osłabiona pamięć w okresie późnej dorosłości jest z kolei rekompensowana zdolnościami uczenia się i pełnego wykorzystywania wiedzy naukowej za sprawą zorganizowanych nawyków myślenia i większego zainteresowania danym tematem. Również poziom inteligencji nie obniża się, a tylko nabiera nowego wymiaru[7].


Obalenie przez badaczy tych krzywdzących stereotypów, wydłużenie czasu życia a w konsekwencji i „zestarzenie” się społeczeństwa oraz wskazanie na ważność wartościowego spędzania czasu wolnego doprowadziło do powstawania różnych instytucji organizujących czas wolny seniorom. Wśród nich możemy wyróżnić domy kultury, kluby seniora i kluby osiedlowe czy też Uniwersytety Trzeciego Wieku, których działalność chciałabym szerzej omówić.

Pierwszy Uniwersytet Trzeciego Wieku w Europie założony został przez profesora Instytutu Nauk Społecznych Pierra Vellas w 1973 roku w Tuluzie. Jego celem była realizacja czterech zadań: „poprawy kondycji psychofizycznej i społecznej osób starszych oraz dbałości o podnoszenie ogólnej jakości ich życia; podejmowania i realizacji kształcenia ustawicznego; poszerzenia wiedzy z zakresu gerontologii; współdziałania z lokalną społecznością w zakresie obserwowanych i antycypowanych schorzeń osób starszych”[8]. Podjęte przez Vellas działania odniosły wielki sukces i w całej Francji oraz poza jej granicami zaczęto otwierać tego typu placówki. Na polski grunt ową ideę przeniosła dr n. med. Halina Szwarc, która pierwszy uniwersytet powołała w 1975 roku w Warszawie. Placówki zakładano od 1981 roku w kolejnych polskich miastach, m. in. we Wrocławiu, Opolu, Szczecinie, Poznaniu czy Łodzi. Początkowo uniwersytety zakładano przy wyższych uczelniach państwowych, państwowych i prywatnych w dużych miastach uniwersyteckich lub miastach, w których działały szkoły pedagogiczne. Z czasem wraz ze wzrostem ich popularności placówki zaczęto otwierać przy stowarzyszeniach, domach kultury, placówkach władzy regionalnej, jak i również ośrodkach pomocy społecznej, bibliotekach czy też parafiach. Oprócz samofinansowania się (płacone są składki członkowskie) UTW uzyskują fundusze od władz regionalnych i instytucji kulturalnych oraz wspierane są pracą życzliwych wolontariuszy[9].


W ostatnich latach obserwujemy dynamiczny przyrost i popularność tychże uniwersytetów.  Realizuje się w nich wiernie idee  promowane przez Vellas, czyli aktywizuje osoby starsze, poszerza się ich wiedzę i umiejętności, animuje ich do działalności prospołecznej w szczególności na rzecz lokalnego środowiska oraz prowadzi profilaktykę gerontologiczna, która z kolei obejmuje poradnictwo życiowe oraz praktyczne recepty na zachowanie zdrowia, sprawności i wydolności psychofizycznej[10]. UTW proponuj swoim słuchaczom szeroką ofertę edukacyjną: wykłady prowadzone na poziomie uniwersyteckim, które dotykają różnorodnej tematyki, dzięki czemu rozbudzają zainteresowania oraz poszerzają horyzonty myślowe; wykłady fakultatywne z wybranych dziedzin (np. kultury, sztuki czy muzyki) oraz sekcje i zespoły zainteresowań wśród których możemy między innymi znaleźć lektorat języków obcych, sekcje gimnastyczną czy turystyczną. Uniwersytety aranżują również działania na rzecz innych (np. zbiórki odzieży, przygotowanie świątecznych paczek) oraz organizuje letnie turnusy wakacyjne[11].


Poza poszerzaniem wiedzy i zainteresowań seniorzy uczestniczący w spotkaniach UTW realizują i zaspakaja szereg innych ważnych dla siebie potrzeb – poznają nowych ludzi, uciekają od samotności, przełamują codzienną rutynę czy też czerpią przyjemność z samego uczenia się. Wzrasta ich aktywność i możliwości fizyczne, poszerza się wachlarz dostępnych rozrywek, a osobowość wzbogaca się o nowe przymioty – rozwija się tolerancja, wyrozumiałość, spokój i pogoda ducha. Badania wykazują, że słuchacze UTW są najbardziej pogodną, zadowoloną z życia i aktywną grupą w obliczu starości. Dominuje wśród nich wysoki poziom poczucia sensu życia, radość, optymizm i duchowa młodość oraz chęć niesienia pomocy innym czy podejmowania różnorodnych form aktywności. Udzielane przez nich odpowiedzi potwierdzają tezę, że starość może być godna, dobra i szczęśliwa.


Działalność UTW jest bez wątpienia wartościową formą spędzania czasu wolnego seniorów ponieważ realizuje wszystkie funkcje jakie przypisuje się czasu wolnemu – poszerzania wiedzy, doskonalenia zdolności twórczych, uczestnictwa w życiu społecznym i kulturalnym oraz rozrywki i wypoczynkowi. Poza tym rosnąca popularność tego rodzaju placówek łamie powszechny w społeczeństwie stereotyp osoby starszej, jako biernej i wycofanej z życia.
 



[1] K. Czajkowski, Wychowanie do rekreacji. WSiP, Warszawa 1979.
[2] A. Kamiński, Funkcje pedagogiki społecznej. PWN, Warszawa 1974, s. 352.
[3] K. Czajkowski, op. cit.
[4] I. Muchnicka – Djakow, Czas wolny w klubie seniora. Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa 1984.
[5] A. Kamiński, Czas wolny i jego problematyka społeczno – wychowawcza. Wrocław 1965.
[6] Cz. Kryszkiewicz, Aktywne życie seniorów warunkiem pomyślnego starzenia się. [w:] S. Steuden, M. Marczuk [red.] Starzenie się a satysfakcja z życia. Wydawnictwo KUL, Lublin 2006.
[7] A. Kieszkowska, Przegląd badań nad aktywnością ludzi starzejących się. [w:] A. A. Zych [red. nauk.] Demograficzne i indywidualne starzenie się. Wydawnictwo Akademii Świętokrzyskiej, Kielce 2001.
[8] A. Błachnio, Wolontariat w Uniwersytetach Trzeciego Wieku.  Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz 2008, s. 39.
[9] Ibidem.
[10] Ibidem.
[11] Cz. Kryszkiewicz, op. cit.
                     autor: Joanna

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki uniwersytet to bardzo dobry pomysł, aby pobudzić naszych seniorów do ruszania się i spędzania czasu aktywnie. Jak dla mnie czyli dla osoby, która dzięki firmie https://www.carework.pl/praca pracowała jako opiekunka nad osobą starszą, takie formy aktywizacji są bardzo wskazane.

    OdpowiedzUsuń